Pieczenie w domu coraz bardziej realne!

Zmiany w prawie, które musisz znać, jeśli planujesz założyć słodką firmę.

Stan prawny

Do ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia, w Art. 63, ust. 1 punkcie 2 ("Zatwierdzenie nie jest wymagane w odniesieniu do:") został dodany punkt 14, który brzmi:

"podmiotów działających na rynku spożywczym przygotowujących żywność w pomieszczeniach używanych głównie jako prywatne domy mieszkalne, ale gdzie regularnie przygotowuje się żywność w celu wprowadzenia do obrotu, o których mowa w rozdziale III załącznika II do rozporządzenia nr 852/2004".

Zmiana ta obowiązuje od 1 stycznia 2019 roku.

Co się zmienia?

Oznacza to, że wszystkie pozostałe, obowiązujące dotychczas, wymagania sanitarne dotyczące pieczenia w domowej kuchni, używanej również przez domowników pozostają bez zmian. Nadal producent ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo żywności wprowadzanej na rynek i musi przestrzegać zasad sanitarnych - w zakresie warunków i procesów produkcji, transportu i przechowywania, surowców oraz w odniesieniu do osób zaangażowanych w proces.

Jednak działalność może rozpocząć każdy, kto - i czyja kuchnia - spełni odpowiednie wymagania sanitarne, już 14 dni po złożeniu wniosku o wpis do rejestru. Do wystartowania nie jest już potrzebna kontrola i zatwierdzenie, które wcześniej były nakazane ustawą. Wpisu do rejestru dokonuje się na podstawie wniosku. Sprawdzenie czy dany lokal spełnia wymagania leży więc po stronie producenta.

Wymagania dla pomieszczeń mieszkalnych, w których prowadzona jest produkcja/przetwarzanie żywności, określone przez rozporządzenia (WE) nr 852/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie higieny środków spożywczych (Dz. Urz. UE L 139 z 30.04.2004, str.1; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 13, t. 34, str. 319) to:

• pomieszczenia powinny być tak usytuowane, zaprojektowane i skonstruowane oraz utrzymywane w czystości, dobrym stanie i kondycji technicznej, aby uniknąć ryzyka zanieczyszczenia, w szczególności przez zwierzęta i szkodniki,
• muszą być dostępne odpowiednie urządzenia, aby utrzymać właściwą higienę personelu (włącznie ze sprzętem do higienicznego mycia i suszenia rąk, higienicznymi urządzeniami sanitarnymi i przebieralniami),
• powierzchnie do kontaktu z żywnością muszą być w dobrym stanie, łatwe do czyszczenia i w miarę potrzeby, dezynfekcji. Wymaga to stosowania gładkich, zmywalnych, odpornych na korozję i nietoksycznych materiałów, chyba że przedsiębiorstwa sektora spożywczego mogą zapewnić właściwe organy, że  inne użyte materiały są odpowiednie,
• należy zapewnić warunki do czyszczenia i w miarę potrzeby, dezynfekcji narzędzi do pracy i sprzętu,
• należy ustanowić odpowiednie przepisy/zasady, dla środków spożywczych które będą czyszczone, aby dokonywać tego w sposób higieniczny,
• należy zapewnić odpowiednią ilość gorącej i/lub zimnej wody pitnej,
• należy zapewnić odpowiednie warunki i/lub udogodnienia dla higienicznego składowania i usuwania niebezpiecznych i/lub niejadalnych substancji i odpadów (zarówno płynnych, jak i stałych),
• należy zapewnić odpowiednie udogodnienia i/lub warunki dla utrzymywania i monitorowania właściwych warunków termicznych żywności,
• środki spożywcze muszą być tak umieszczone, aby unikać, na tyle, na ile jest to rozsądnie praktykowane, ryzyka zanieczyszczenia.

Kontrole sanepidu w trakcie produkcji (po rozpoczęciu działalności) nadal będą miały miejsce. Kontrolerzy mają prawo wydać zalecenie dodatkowego dostosowania pomieszczeń, procedur, itd., a w skrajnych przypadkach nakazać zaprzestania produkcji.

Dla kogo pieczenie w domu?

Czy produkcja tortów na zamówienie w domu na dużą skalę jest możliwa? Nadal nie. Wyraźnie określają to przepisy.

Produkcja żywności w domowej kuchni jest dopuszczalna, o ile dotyczy takiego rodzaju produktów oraz takiej ich ilości, która jest możliwa do wykonania w domowych warunkach z użyciem zwykłych sprzętów standardowo wykorzystywanych w kuchniach domowych.

Opisywane tu złagodzone wymogi sanitarne dotyczą więc w zasadzie osób traktujących wyrób i sprzedaż ciast (i innych wyrobów cukierniczych) jako zajęcie dodatkowe, wykonywane poza podstawową pracą zawodową.

Mogą też mieć praktyczne zastosowanie dla osób planujących poświęcenie kariery zawodowej wyłącznie produkcji cukierniczej, ale w okresie przejściowym, czyli na początku działalności. Pieczenie w domu to okazja, żeby sprawdzić się w warunkach gospodarczych, zbadać własne możliwości oraz popyt na wyroby. Po pewnym czasie osoby piekące w domu stają zwykle przed wyborem czy zrezygnować z działalności czy zwiększyć jej skalę, stosując odpowiednie (już pełne) przepisy prawne i przenosząc produkcję do osobnych, specjalnie wyposażonych pomieszczeń.

O potrzebie tak dostępnego rozwiązania mówiłam wielokrotnie podczas rozmów na temat rozpoczynania działalności. Spodziewam się, że będzie znacznym ułatwieniem dla wszystkich mających wątpliwości u progu "słodkiej działalności". A kto ich nie ma?

Inne ułatwienia na początek

Dodatkowa korzyść, ułatwiająca wyjście z szarej strefy pojawiła się w ustawie z dnia 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców (Dz. U. poz. 646). Jeśli jesteś osobą fizyczną, w ciągu ostatnich 5 lat nie prowadziłaś/łeś działalności gospodarczej, a ze sprzedaży wypieków otrzymujesz kwotę nie wyższą niż 50% minimalnego wynagrodzenia miesięcznie (na rok 2022 jest to dokładnie połowa kwoty 3010 zł, czyli 1505 zł), nie masz obowiązku rejestrowania działalności gospodarczej. W rozumieniu ustawy, takie pieczenie/dekorowanie ciast na małą skalę nie jest działalnością gospodarczą.
Uwaga! Podana kwota dotyczy przychodu, czyli nie zysku (który oblicza się po odjęciu kosztów), ale całej kwoty otrzymanej od osób, którym sprzedajesz swoje wyroby w ciągu danego miesiąca. Oczywiście kwota ta podlega opodatkowaniu (wpisujemy ją w rubrykę inne podczas składania zeznania rocznego).

Jeśli więc w którymś miesiącu otrzymasz łącznie wynagrodzenie wyższe niż 1125 zł, musisz założyć działalność gospodarczą, co wiąże się między innymi z koniecznością opłacania składek ZUS. Nie jest jednak jeszcze tak źle, ponieważ przez pierwszych 6 pełnych miesięcy możesz korzystać z ulgi na start (czyli opłacać tylko składkę zdrowotną), a przez kolejne 24 miesiące płacić składki od 30% minimalnego wynagrodzenia.

Oczywiście każdy kij ma dwa końce, niższe składki oznaczają niższe świadczenia m.in. brak zasiłków związanych z opieką nad dziećmi. Trzeba też pamiętać o tym, że po "okresie ochronnym" koszty działalności wzrosną o większe składki ZUS i warto brać to pod uwagę podczas planowania działalności.

Nie da się jednak zaprzeczyć, że wszystkie te rozwiązania stanowią duże ułatwienie dla startujących z legalną "słodką firmą". Przypomnijmy:

1. rejestracja pieczenia w kuchni bez "odbioru" sanepidu
2. działanie bez formalności związanych z założeniem i prowadzeniem firmy
3. obniżone koszty ZUS

Nadal masz wątpliwości i pytania?

Zapraszam na moje najnowsze szkolenie - kurs online dla osób zakładających swoją działalność, także tych zaczynających we własnej kuchni, zobacz program...

Jeśli potrzebujesz indywidualnej doraźnej pomocy dotyczącej pieczenia w domu lub prowadzenia słodkiej działalności gospodarczej, zapraszam na konsultacje, na miejscu w Warszawie lub przez Internet. Zapisz się tutaj...

Z ogromną radością pomogę Ci wystartować!

Komentarze (7)

Agnieszka Klimczak Podpowiadam (przyszłym) właścicielkom "słodkich" firm jak godnie zarabiać i prowadzić firmę w zgodzie ze sobą. Pomogłam już setkom pasjonatów i zawodowych cukierników. Jako praktykująca od lat nauczycielka i świetna słuchaczka, umiem wspierać w rozwoju i trafnie identyfikować potrzeby. Wiem, że rozwiązania idealne nie istnieją. Ale są drogi na skróty. Wiem które warto wybierać, a których lepiej unikać. Moją największą pasją jest dzielenie się tą wiedzą. Przez kilkanaście lat własnej działalności gospodarczej (m.in. kawiarnia i pracownia tortów artystycznych) oraz dzięki doświadczeniu pracy na etacie, ukończonym studiom, kursom, szkoleniom, przeczytanym książkom i wnikliwej obserwacji rynku, zyskałam solidną wiedzę i potężną dawkę doświadczenia. Byłam dyrektorką i nauczycielką Akademii tortownia.pl. Jestem także autorką publikacji w branżowej prasie cukierniczej oraz wydawcą i redaktorką merytoryczną pierwszych w Polsce książek o dekoracjach cukierniczych. Skończyłam studium podyplomowe Mazowiecka Akademia Firm Rodzinnych (Family Business Academy) w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej. Firmę tortownia.pl prowadzę od 2006 roku. Więcej informacji o mnie...

W Akademii tortownia.pl prowadzi szkolenia:

Kurs online: SŁODKA FIRMA bez obaw przed formalnościami i konkurencją

Indywidualne konsultacje: zakładam słodką firmę

 Przeczytaj też:

O miłości do pieczenia,

10 lekcji z Akademii Sztuk Pięknych.

Jak przetrwać, kiedy żyjesz ze słodkości?

A jeśli Cię nagle zabraknie?

Słodkie tajemnice Bożeny Sikoń

Kategorie: od pasji do profesji: moja słodka firma